Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kobi.bikestats.pl
  • DST 1.44km
  • Czas 00:04
  • VAVG 21.60km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypadek

Środa, 28 listopada 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 2

Tak więc dzisiejsza moje kręcenie szybko się skończyło. Po niespełna kilometrze zostałem potrącony przez kobietę na przejeździe rowerowym. Karetka, policja i szpital. Na szczęście nic poważnego się nie stało, rozwalona twarz i kolana jednak wstrząsu mózgu ani złamań nie stwierdzono dlatego mnie wypuszczono po 4 godzinach na izbie przyjęć. Tutaj przestroga !!! - kierowcy w większości nie mają pojęcia o czymś takim jak przejazd rowerowy i kto ma w jakiej sytuacji pierwszeństwo. To nie tak, że widzę przejazd i pcham się i pierdole wszystko, rozejrzałem się lecz kobieta ruszyła ze sporym przyśpieszeniem skręcając w prawo tym bardziej że po drugiej stronie kierowca się zatrzymał. Badanie trzeźwości i karetką do Wojskowego Szpitala na wrocławskiej. Poza główną ramą prawie cały rower jest do naprawy. Dostałem namiary ubezpieczyciela kobiety i wszystkie dane prowadzonej sprawy, dużo świadków i pomocnych ludzi, którzy mi pomogli dając koce z samochodu i folie termiczną- dzięki Wam. Chciałem przejechać się przed treningiem maksymalnie godzinkę, no to się przejechałem 4 minuty, przynajmniej miesiąc treningów z głowy i tydzień w pracy. Nie mając wpływu zakończyłem dzisiaj sezon rowerowy. Ciekawe jak teraz będzie wyglądać sprawa odszkodowania tzn jak to wszystko wygląda w realiach. Zachowajcie zawsze szczególną ostrożność przy przejazdach.


Kategoria Wycieczki



Komentarze
kobi
| 17:44 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Tak, czytałem teraz sporo o tych odszkodowaniach, tyle że nigdzie nie znalazłem żadnych konkretów. Prowizja firm, które się tym zajmują też jest spora, a tak na prawdę nie mam pojęcia jakiej wysokości mogłoby być takie odszkodowanie. Ważne żeby wyzdrowieć, a potem zająć się sprawami mniej przyjemnymi;) pozdro
vanhelsing
| 16:27 czwartek, 29 listopada 2012 | linkuj Nieciekawa sprawa, dobrze, że nic poważnego się nie stało, ale współczuję przeżyć.

W sprawach odszkodowań, słyszałem, że są specjalne firmy, które zajmują się wyciąganiem jak największej kasy od ubezpieczycie, same biorą od 20-50% odszkodowania, ale przy jego wysokości i tak się opłaca.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa escia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]