Info
Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień16 - 10
- 2014, Sierpień31 - 7
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Wrzesień14 - 2
- 2013, Sierpień28 - 19
- 2013, Lipiec19 - 12
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Maj5 - 1
- 2012, Listopad10 - 2
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 5
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec2 - 0
- DST 116.10km
- Czas 06:42
- VAVG 17.33km/h
- VMAX 64.00km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 2 - Bilbao, Necesito Agua, Camino de Santiago
Czwartek, 24 lipca 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 0
Fajne
jest to, że nie masz pojęcia gdzie będziesz spał danego dnia i
nie mam na myśli egzekucji komorniczej na szczęście. Żałuję
trochę, że nie doprowadziłem mojego hiszpańskiego do lepszego
poziomu, bo większości z tego co do mnie mówią nie rozumiem, a po
angielsku lepiej mówią starsi niż młodsi. Jest po 21, rozbiłem
namiot w Castro Udriales w jednym ze schronisk na szlaku Camino de
Santiago. Poznałem tutaj Rosjanina Stanisława, który ma 39 lat i
jest tłumaczem w Barcelonie. Wyjechał za pracą gdy był w moim
wieku i został tam. Dzisiaj trochę górek, męczący odcinek z
Manurgi przez Bilbao do Castro Urdiales. Sporo pomocnych Hiszpanów,
zwłaszcza starszych. Jutro muszę się dostać do Somo, gdzie mam
się spotkać z moim pierwszym couchsurferem z Gdańska z Julią,
która spędza tam wakacje :) Dzisiaj wiele cudownych widoczków,
noce i poranki chłodniejsze niż się spodziewałem. Idę spać,
żeby z samego rana zacząć jazdę, póki co dużo się gubię ale
będzie okej. Poznałem jeszcze dziś w schronisku dwóch fajnych
typów z Korei Południowej, strasznie śmieszne chłopy ;)Gugenheim museum Bilbaofantastyczny pająkestoy buscando la carretera ...
Szlak Camino de Santiago to głównie szlak pieszy więc czasem była wspinaczka ;)
Cudowne ścieżki przy oceanie...
...
Baskowie
Jun
Lee