Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kobi.bikestats.pl
  • DST 164.43km
  • Czas 08:19
  • VAVG 19.77km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 12 - Porto z Dymitrijem

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 25.09.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj zaliczyłem najwcześniejszy start do tej pory !!
Jest 10:09 – siedzę sobie parę km od granicy z Portugalią i patrzę w ocean, wypatrując obu Ameryk... Granice ...Dla kogo ? …
Strasznie lepki jestem, jedne z butów to chyba do spalenia pójdą, póki co wrzuciłem je na dno sakw robiąc potrójny węzeł uszami reklamówki :) Wróciłem do sandałów, słońce nieśmiało wychodzi zza górki a ja wcinam herbatniki.
Śmierdzę czy nie ?? To pytanie chyba najczęściej sobie zadaję. Gdybym do sklepu wchodził bez kasku rowerowego, pewnie uznaliby mnie za bezdomnego, na szczęście kask nie chroni tylko głowy:)
Zgubiłem gdzieś rano okulary, albo są już rozjechane na drodze albo jakiś szczęśliwiec znalazł, kupie sobie nowe w w Portugalii jakieś hardkorowe hipsterskie. Pomarańczowy napój Revoltosa, który wczoraj nabyłem za 0,56 euro miażdży system, myślę że mógłby konkurować poziomem z „węgierską konserwą 2013”. …. PRIVATE PART
… 22:06 – jem kolację z Rosjaninem Dymitrijem, którego spotkałem dziś zaraz po przekroczeniu granicy. Zrobiliśmy raz ponad 120 km i jutro też jedziemy razem. Dymitrij jedzie do Lizbony skąd wraca samolotem do Rosjii. Zjedliśmy wkusny makaron z tuńczykiem przed snem. Dzisiaj spory dystans, piękne Porto wieczorem i genialny stalowy most, który zawsze chciałem zobaczyć na żywo. We dwóch jedzie się lepiej, ponieważ ma się odniesienie i można jechać na kole ;) Parę kilometrów przed Porto, na ulicach jakiegoś małego miasteczka, ludzie coś celebrowali. Pochód rozciągał się na około 250-300 m, orkiestra, księża, dzieci, starsi, młodzi, koniki i my przeciskający się z rowerami między ludźmi po chodnikach. Większość ludzi stwierdziła, że jesteśmy większą atrakcją i czuliśmy się jak na wybiegu. Mam nadzieję, że dzisiejszej nocy nie będę miał tak porytych snów jak zeszłej nocy !! W Portugalii trochę drożej niż na północy Hiszpanii. Do kolacji wypiliśmy z Dymitrijem po piwie i karton wina czerwonego na lepsze trawienie. Fajnie się dzisiaj jechało, fajne spotkanie, fajny dzień, no i gdzieś po drodze stuknęło 1000 km.


poranne czytanie książki 
Portugaliaaaaaaa 
pochód... BOMBEIROS 

Dymitrij 

genialny most !

Route 2 808 823 - powered by www.bikemap.net





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]