Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kobi.bikestats.pl
  • DST 126.69km
  • Czas 07:23
  • VAVG 17.16km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 27 - Made in China

Poniedziałek, 18 sierpnia 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 0

21:00 – kolejny dzień za mną. Ruszam parę minut po 8, a po 16 mam 90 km na liczniku. Ciągle pytam ludzi gdzie mogę kupić kartusze z gazem, albo nikt nie wie, albo kierują do Ferretteria, czyli sklepu z artykułami jak kuchenki i rzeczy związanych z gotowaniem w plenerze. Po południu dostrzegam chiński market na poboczu drogi, myślę sobie sprawdzę, przecież oni wszystko mają. I faktycznie 2,3 euro za kartusz 190 gram, biorę dwa wkłady, a to oznacza, że wieczorem będę miał makaron bolognese zakrapiany winem ;) Między 15-16 mapa Andaluzji się kończy, szukam po stacjach benzynowych, jedyne co mogę dostać to mapa Spain-Portugal skala 1:1000000, którą można rozpalić ognisko. W końcu na kolejnej stacji udaje mi się kupić kolejną dobrą mapę Michelin, wschodniej Hiszpanii, kolejne 8 euro, ale przynajmniej czuje się komfortowo widząc drogę na mapie i możliwość jej wyboru. Od 16 czuje straszny głód, wmawiam sobie, że wytrzymam 30 km do wieczora i na plaży zrobię sobie kolacje. No to 3 km podjazdu, takiego że decyduje się prowadzić rower przez 2 km, ostatni kilometr podjeżdżam. Kiszki grają marsza, koło 17:30 robię jeszcze drobne zakupy w Mercadonie na wieczór. Dojeżdżam o 18 do Puerta del Mazarron, siadam na ławce przed plażą i zaczynam gotowanie, popijając winem Don Simon. 2 godziny siedzę w jednym miejscu wpatrując się w ludzi na plaży, był to na pewno najgorszy dzień pod względem samotności. PRIVATE PART :))
Kolacja pyszna, na deser muffinki, jadę jeszcze parę kilometrów i rozbijam się niedaleko drogi, przy morzu.

„Patrzę na mapę, wybieram drogę, która wydaje się być piękniejsza – nie krótsza. Gdy pakuję sakwy chce jak najwięcej zobaczyć, poszukać trochę siebie, a nie jak najszybciej wrócić skąd wyjechałem” 

ładna droga ... 
wieczorne gotowanie z Don Simon 
sunset
 
miejsce noclegu 
Route 2 809 527 - powered by www.bikemap.net





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jacyd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]