Info
Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień16 - 10
- 2014, Sierpień31 - 7
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Wrzesień14 - 2
- 2013, Sierpień28 - 19
- 2013, Lipiec19 - 12
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Maj5 - 1
- 2012, Listopad10 - 2
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 5
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec2 - 0
- DST 118.63km
- Czas 07:52
- VAVG 15.08km/h
- VMAX 53.80km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 26 - Tańczący z wiatrami
Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 0
14:53
– nie mam siły dłużej walczyć z wiatrem, który chce mnie
zawrócić do Malagi. Rzuca mną jak szmatą na zjazdach, a na
podjazdach nie jadę więcej niż 6 km/h. Wiatr wzmógł się już
wczoraj przed północą, namiot ledwo wytrzymał w posadach. Dzisiaj
start 7:50, rano przyjemnie koło 20 stopni C, teraz ponad 40.
Zatrzymałem się celem zrobienia obiadu, lecz przy próbie odpalenia
kuchenki, kartusz z gazem okazał się pusty, więc póki co nici z
obiadu, muszę zdobyć nowe wkłady. Czuje się dziś kiepsko...
Humor poprawia miasteczko Sorbas, które wyglądało cudownie w
niedzielny wieczór. Dzisiaj też dzień z kategorii tych, że masz
wrażenie jechania ciągle pod górkę.
19:54
– namiot rozbity przy drodze, WIND MADE MY DAY
rozstałem się dzisiaj ze znalezionym jakiś czas temu sombrero, może następny podróżnik znajdzie kontynuując jego historie
chłopaki trochę poprawiły humor tego dnia ...
Jesteś szaleni ?