Info
Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień16 - 10
- 2014, Sierpień31 - 7
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Wrzesień14 - 2
- 2013, Sierpień28 - 19
- 2013, Lipiec19 - 12
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Maj5 - 1
- 2012, Listopad10 - 2
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 5
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec2 - 0
- DST 106.59km
- Czas 05:58
- VAVG 17.86km/h
- VMAX 56.80km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 41 - Marsylia z Rene
Poniedziałek, 1 września 2014 · dodano: 30.09.2014 | Komentarze 0
21:14
– namiot rozbity na wzgórzach Marsylii.
Dzisiaj
zacząłem wcześnie rano, od samego początku miałem ładny mocny
wiatr w plecy, więc 30-35 km/h na prostej nawierzchni nie było
problemem. Potem przeprawa promem, gdzie pracownik, młody Francuz
dał sporo wskazówek jak dojechać do Marsylii omijając drogi
szybkiego ruchu. Potem doświadczyłem paskudnego wiatru, który
właściwie uniemożliwiał jazdę. Odcinek ten był pod kątem
prostym do drogi, którą jechałem wcześniej, więc wiatr zaczął
hulać z mojej lewej strony. Na dodatek był to jakiś rejon portowy
i mnóstwo tirów mijających mnie powodowało, że prawie lądowałem
w rowie, więc zrezygnowałem z jazdy i zacząłem spacer z rowerem.
Odcinek 15 kilometrów zrobiłem w ponad dwie godziny. Mając 55
kilometrów na liczniku, koło 11 spotkałem sakwiarza z Niemiec
Rene, spędziłem z nim resztę dnia. Kolejny bardzo pozytywny
Niemiec spotkany na mojej drodze... w parku w Marsylii ugotowaliśmy
obiad, odpoczęliśmy i wyruszyliśmy szukać noclegu na wzgórzach.
Namioty rozbiliśmy już po ciemku, wypiliśmy po następnym piwie,
pogadaliśmy do 22:30 i do spania.
Stadion Olympic Marsylia
sjesta w parku
miejsce noclegu (zdjęcie zrobione już rano)
coś się nie zgadza znacząco dystans z mapy i mojego licznika z tego dnia, ale jakieś pętle mi porobiło na bikemapie