Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kobi.bikestats.pl
  • DST 82.45km
  • Czas 06:21
  • VAVG 12.98km/h
  • VMAX 55.20km/h
  • Sprzęt GT Avalanche 1.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 53 - Triglavski Narodni Park - Vrsic 1611 m

Sobota, 13 września 2014 · dodano: 02.10.2014 | Komentarze 2

19:42 – dzień 53 – scenariusz i reżyseria – DESZCZ !!!
Od momentu gdy wczoraj wieczorem rozbiłem namiot do 10:30 dzisiejszego dnia, nawet na chwilę nie przestało padać. Od 5 rano namiot delikatnie zaczął przeciekać i robiło się coraz mniej przyjemnie, a nie widziałem innej możliwości jak przeczekać deszcz. O 10:30 słyszę, że krople coraz rzadziej spadają na tropik, wychodzę, decyduje się zebrać i jechać. W lekkim deszczu pakuję wszystkie klamoty. Przejechałem może 30 metrów i szósty flak tego tripa. Lepiej ten dzień się zacząć nie mógł, nie ma 11 godziny, mam 30 metrów na liczniku, wciąż pada, jest 7 stopni i trzeba zmieniać dętkę, ostatnią jakąś miałem. Parę minut po 11 ruszam, coś tam podjeżdżam, rzadziej zjeżdżam. W mieścinie Żaga zatrzymuje się w gospodzie na herbatkę, nawet wifi mieli ;) Wrzucam parę zdjęć do sieci i jadę dalej, mianowicie robię 13 kilometrów podjazdu na przełęcz Vrsić 1611 m. Wysokość osiągam koło 16, zmieniam mokre ubrania na mniej mokre, zakładam wszystkie bluzy, kurtkę i zjeżdżam z rękoma na klamkach, jak to zwykłem robić już od tygodnia. Temperatura nie daje się rozpędzić, a mokry asfalt powoduję po chwili mokre buty i spodnie.
Na stacji w mieście Bovec kupiłem mapę Słowenii + Austria. Widząc jak pokręconą siecią dróg musiałbym jechać do Mariboru i jak bardzo wjeżdżać w głąb lądu (prawie do Lubljany), zdecydowałem podjechać na kolejną przełęcz Korensko Sedlo 1073 m, która jest granicą Słoweńsko-Austriacką i pojechać w linii prostej trochę kilometrów austriackimi drogami. Naprawdę nie planowałem wjeżdżania do Austrii (więc to już jest duży plus – spontan), ale przedzierając się w głąb Słowenii drogami, które widziałem na mapie musiałbym jechać przynajmniej dzień dłużej. Przyznam się szczerze, że byłem już trochę zmęczony, ale głównym powodem było to, że właściwie od prawie dwóch tygodni codziennie padało i było już naprawdę zimno. Więc 53 nocleg spędzam spontanicznie w Austrii, z nadzieją na noc bez deszczu...
Ogromnie podoba mi się Triglavski park narodowy, imponujący, seledynowa rzeka, dużo amatorów raftingu, piękne góry dookoła, dzikość jak w Bieszczadach...   












Ruska kapliczka    

Route 2 815 379 - powered by www.bikemap.net





Komentarze
kobi
| 10:30 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Dzięki ;), czas powoli planować przyszły rok ;)
Pozdrawiam
arizona74
| 11:11 niedziela, 28 grudnia 2014 | linkuj trasa piękna i ciężka jak na rower ale widoki super
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]