Info
Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień16 - 10
- 2014, Sierpień31 - 7
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Wrzesień14 - 2
- 2013, Sierpień28 - 19
- 2013, Lipiec19 - 12
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Maj5 - 1
- 2012, Listopad10 - 2
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 5
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec2 - 0
- DST 120.36km
- Czas 08:22
- VAVG 14.39km/h
- VMAX 60.80km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 23 - Podjeżdżanie, szczytowanie...
Czwartek, 14 sierpnia 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 0
Hejka, nie wiem co napisać, to był najbardziej hardkorowy dzieńw mojej sakwiarskiej karierze. Nie wiem ile z tych 120 km dzisiaj było podjazdem, ale z pewnością większość. Nie wiem też jak po ponad 30 km podjeździe w upale udało mi się wykrzesać siły, wjechać do Granady i zacząć podjeżdżać Veletę. Zastanawiałem się czy próbować podjechać jeszcze 3,5 km do campingu, ale nie byłoby szans. Głowa sama leci mi do spania, kolana wyją o altacet, a ja jestem w dziwnym transie. Podjazd na Transfogaraszę w rumuńskich karpatach w porównaniu z tym dzisiaj był o wiele przyjemniejszy. Dzisiaj dużo godzin jazdy, wczesny start i w głowie już tylko jutrzejszy podjazd na Pico del Velete 3396 mnpm. Przed snem jeszcze wyczyściłem łańcuch i nasmarowałem, żeby jutro ładnie pracował. Sama Granada to turystyczna mekka, jakbym miał dużo dineros do wydania to super, a tak to mogę się oblizać po popękanych wargach. Nawet podjechałem pod Alhambre i spytałem Cuanto cuesta para entrada ? Ale usłyszałem, że bilety można kupić dopiero na jutro bo full :))
HARDCORE SWEET DAY :))