Info
Ten blog rowerowy prowadzi kobi z miasteczka Kraków. Mam przejechane 13782.74 kilometrów w tym 163.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.43 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień16 - 10
- 2014, Sierpień31 - 7
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Wrzesień14 - 2
- 2013, Sierpień28 - 19
- 2013, Lipiec19 - 12
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Maj5 - 1
- 2012, Listopad10 - 2
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 5
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec2 - 0
- DST 108.96km
- Czas 06:11
- VAVG 17.62km/h
- VMAX 71.50km/h
- Sprzęt GT Avalanche 1.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień 37 - Żegnaj piękna Hiszpanio, witaj Andoro:)
Czwartek, 28 sierpnia 2014 · dodano: 30.09.2014 | Komentarze 2
20:23
– mucho calor – upały nie odpuszczają, łepetyna już boli od
słońca, na szczęście noce deczko chłodniejsze. Dziś miałem
ostatni dzień w Hiszpanii ! Zakończyłem podróż, po tym cudownym
kraju ustanawiając swój Vmax = 71,5 km/h. Można się
było lepiej pożegnać ???
W
nocy spało się bardzo dobrze, więc zwlekam się dopiero o 8. Przed
10, zakupy w Lidlu, śniadanko i nagniatamy. Od rana towarzyszył mi
bardzo dobry humor więc cały dzień podśpiewywałem pod nosem
różne utwory. Ostatnie 10 kilometrów w Hiszpanii towarzyszyła mi
rowerzystka, która też co roku robi sobie krótką wyprawę z
sakwami. Ogarnął mnie duży smutek, gdy uświadomiłem sobie, że
hiszpańska przygoda się skończyła. W końcu etap
hiszpańsko-portugalski trwał 37 dni, z czego miesiąc w Hiszpanii,
od północy na południe, piękne miejsca, piękni ludzie, wspaniałe
wspomnienia...
O
19 zatrzymuje się w sklepie rowerowym w stolicy Andory i kupuję
dwie dętki za niecałe 5 euro – cena w porządku. Jak Portugalia
kojarzy mi się z Rumunią tak Andora z Kosovem czyli duże
pieniądze, które w szybkim tempie zrobią z pięknie usytuowanego
kraju turystyczną wioskę...
Jasne
wiem, przejechałem kraj główną drogą przez środek, pewnie na
obrzeżach jest dziko :)
Kierowcy
tutaj strasznie rozkojarzeni, strach trochę bo ruch duży. Mam 25 km
do granicy z Francją i kieruje się na Narbonne, z mapy widzę, że
jutro też będzie ostry dzień...
Żegnaj
Hiszpanio, miło było Cię poznać...
Ps.
Policja dzisiaj parę kilometrów przed Andorą zabrała mi
rejestrację (zrobili to z towarzyszącym im zawsze uśmiechem na twarzach)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
lubię to zdjęcie
towarzyszka ostatnich hiszpańskich obrotów ;)
nocleg - prawie 1500 mnpm